Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Once Upon A Time In The West udało mi się w całkiem niewielkim sklepie kupić wszystkie czarne płyty ukochanego zespołu. I to za mieszne ceny. Wtedy już raczej nie słuchałem muzyki na adapterze ale od razu kupiłem żeby mieć choćby dla okładek. Niedawno zobaczyłem winyl Shangri-La przepięknie wydany z rozkładanš okładkš to prawie co mnie naszło aby stary adapter odkurzyć i naprawić.
A pro po 20 czerwca ukazuje się w tym formacie All the Roadrunning i za każdym razem duże płyty sš przepięknie wydane bo najczęciej sš to podwójne albumy. Czy też tak jak ja odczuwacie duży sentyment i szacunek do czarnych płyt?
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,381
Liczba wątków: 31
Dołączył: 06.2004
mam tylko jedna, ale za to jaka Love over Gold!
adapter tez do naprawy- moj brat jak byl maly uwielbial sie nim bawic
udawal, ze jest kierowca autobusu. za pasazera robil mu mis, czasem mama
Oh girl it looks so pretty to me just like it always did
Like the Spanish city to me when we were kids
Liczba postów: 229
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.2005
Cenię sobie adapter za jego nie samowitš prostotę a mianowicie jednš wajhę. Nie mam automatycznie opuszczanej i mam tak żę zawsze chcę jak najdelikaniej upuscić no i zawsze nie wychodzi. Troszczkę to skrzeczy ale te skrzeki wg mnie sš w miarę naturalne i głowa dobrze je znosi a nawet sš jej jakie drobne zaburzenia potrzebne żeby się nie idelizowała (a co bedę bronił i wynosił nad kwadrofoniczne sprzęty), a przy pięknej muzyce nie zuważalne.Do dzisiaj używam tego wynalazku, i też mam tylko jednš płytę 'Local Hero' wczoraj słuchałem, a i teraz sobię włšcze by sobie poleżeć i podegustować się tš pięknš muzykš. Jest naprawdę mistrzowska. Saxofon i gitara jak one pięknie grajš. Jutro też zagra. Dobra zaczęło się "Going Home: Theme Local Hero" Mark Konpfler, Alan Clark, Mike Brecker, Tony Levin. Szacunek jak najbardziej. Do płytki CD która prawie z każdym czasopismem jest dodawana czego takiego się nie ma.'20 czerwca ukazuje się w tym formacie All the Roadrunning'. Mylałem że już czego takiego nie robiš, a wolał bym mieć zdecydownie taki format od obecnego. Kto wie jeli rozsšdna cena.
Liczba postów: 187
Liczba wątków: 4
Dołączył: 05.2005
Nie mogę powiedzieć, żebym odczuwał sentyment do winyli, bo po prostu nie znam. Kiedy nam puszczali w przedszkolu hity Majki Jeżowskiej, Fasolek i czego tam jeszcze na adapterze, ale przestałem się nim interesować, kiedy dostałem po d...pie za przyklejanie plasteliny do płyt i na tym się skończyła moja przygoda z winylami a pierwszy sprzęt grajšcy jaki pamiętam z domu to "DARIA" (?) która wcišgała prawie każdš kasetę
It never rains around here
It just come pouring down
Liczba postów: 1,444
Liczba wątków: 20
Dołączył: 07.2004
Moje pierwsze płyty DS były włanie na analogach (BIA, Alchemia - kupione chyba w Trewirze) oraz na kasecie magnetofonowej (MM - sklep w Speyer, w Nadrenii-Palatynacie). Potem LOG (piracka płyta bułgarska - w Polsce). Communique i DS (w komisie, w Poznaniu) dopiero po serii kompaktów. OES już tylko na CD, ale jeszcze kiedy sobie kupię czarny kršżek.
W 1992, w Berlinie, trzymałem w rękach maksisingiel analogowy "Heavy Fuel". Do dzi nie wiem, dlaczego go nie kupiłem... :wacko:
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Zapomniałem dodać, że przed laty najbardziej ucieszyłem się z dwóch czarnych płyt które udało mi sie wyłowić a które wcišż nie ukazały sie na CD. EPKA DS ExtededancE Play i soundtrack MK Comfort And Joy.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,444
Liczba wątków: 20
Dołączył: 07.2004
Te dwie kupiłem dopiero na eBay'u!
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Ale winyle?
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,444
Liczba wątków: 20
Dołączył: 07.2004
Tak! Przecież sam zauważyłe, że kompaktów nie ma.
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Wolałem się upewnić
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,444
Liczba wątków: 20
Dołączył: 07.2004
Gdybym wiedział co o kompaktach, już by tu huczało! Sam za "przerobiłem" sobie chałupniczo obie EP-ki z winyla na CD.
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Ja też tak zrobiłem. Nie zapomnę miny faceta na ksero który zmniejszał mi okładki do formatu CD. Z zewnštrz wyglšdajš na oryginały.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,354
Liczba wątków: 57
Dołączył: 05.2004
Taaa, i dzięki Robsonowi i ja mam Comfort & Joy na CD...
Dzięki!
Liczba postów: 2,816
Liczba wątków: 59
Dołączył: 09.2004
A dla mnie, A dla mnie !!
Ładnie proszę
Liczba postów: 1,607
Liczba wątków: 172
Dołączył: 10.2005
Ja również cenię sobie ciepłe brzmienie czerni I też mam antyk z ręcznš wajhš. Dorobiłem się niestety tyko Love Over Gold (czeskie wydanie, na szczęcie bez dubbingu ) i singla Your Latest Trick na małej płytce, z dodatkiem w postaci którego kawałka z Cal (nie chce mi się teraz pupci ruszyć żeby sprawdzić :]).
Liczba postów: 1,354
Liczba wątków: 57
Dołączył: 05.2004
Cytat:Originally posted by macsa@May 26 2006, 09:19 PM
A dla mnie, A dla mnie !!
Ładnie proszę
MACSA, jak tylko nie zapomnę, to przywiozę z domu i wylę
Liczba postów: 2,816
Liczba wątków: 59
Dołączył: 09.2004
SUPER - Dzięki wielkie
Liczba postów: 229
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.2005
Zauważam jeszcze jedno co stawia płytę gramofonowš wyżej od CD. a mianowicie że nie da się tego tak łatwo rozpowszechniać ( tworzyć takie noniki ) przez indywidulanego użytkownika.
Studia nagraniowe
http://www.skyemastering.com/pictures.html
Dla koneserów 'z winylami jest tak że trafiajš się lepsze i gorsze odpowiednio co tam za materiały (domieszki) sš' to stšd
http://www.rcm.com.pl/hobby/phono/tlocze...czenie.php
Liczba postów: 1,381
Liczba wątków: 31
Dołączył: 06.2004
Cytat:Originally posted by pogdan@May 23 2006, 09:24 PM
Cenię sobie adapter za jego nie samowitš prostotę a mianowicie jednš wajhę. Nie mam automatycznie opuszczanej i mam tak żę zawsze chcę jak najdelikaniej upuscić no i zawsze nie wychodzi. Troszczkę to skrzeczy ale te skrzeki wg mnie sš w miarę naturalne i głowa dobrze je znosi a nawet sš jej jakie drobne zaburzenia potrzebne żeby się nie idelizowała (a co bedę bronił i wynosił nad kwadrofoniczne sprzęty), a przy pięknej muzyce nie zuważalne.
niestety nie slysze tych aLCHEMICZNYCH skrzekow :unsure:
ale musze sie przyznac, ze winyle lubie bardzo takze z innego powodu - za duzy format okladek w mysl zasady, co duze to fajne
Oh girl it looks so pretty to me just like it always did
Like the Spanish city to me when we were kids
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
O tak! Duże okładki to jest to! Uzupełniłem sobie dyskografię DS włanie dla dużych okładek i przy rozkładanej kopercie aLCHEMY wszystko dobrze i wyranie widać a przecież dzieje się tam sporo. Ale wcišż noszę w sobie sentyment aby nastawić czarnš płyte i usłyszeć charakterystyczne "smażenie frytek".
ps. a ostatnio widziałem Shangri-la. Wydanie -cudo. Bo też z rokładanš kopertš. Szata graficzna CD może się schować.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
|